• MajeBanner.jpg

1 Maja 2011 - Chyrowa - Beskid Dukielski

Słowo na ...

Pytania, pytania… Staliśmy się nacją, która znakomicie zna odpowiedź na pytania, które czasami wcale nie zostały postawione. Nie wszyscy (na szczęście) tym się ekscytują ale … Jaka piękna katastrofa chciałoby się powiedzieć, za Zorbą. A wszystko w kontekście tego co działo się w najpiękniejszym z państw czyli w Polsce w zeszłym roku. Nas informacja o katastrofie dopadła wysoko w górach. Nie było przyjemnie ale… nikomu z nas nie przyszło do głowy co się z tego zrobi. Narobi? Chyba trochę porównać można zachowania niektórych do tego co wydarzyło się w roku 1980. Tylko, że waga obu zdarzeń jest diametralnie różna. Ale próbować trzeba!? W celu? To już zupełnie inne pytanie! Znacznie bardziej niebezpieczny od wątpliwości jest syty dogmatyzm zadowolonych z siebie osobników, którzy wszystko wiedzą najlepiej. I znowu, jak wtedy dochodzi do pyskówek, obrażań, podziałów. Może stąd, że pokrzywdzeni mają większą potrzebę mitu usprawiedliwiającego klęskę. Znam przypadek przyjaciół od szkoły podstawowej (dziś wiek emerytalny), którzy przestali ze sobą rozmawiać! Co się z nami dzieje?! Czy warto?! Ale dziwnie jakoś wierzymy (chcemy?!) w to co mówią gadające głowy albo czytamy w najprawdziwszych z prawdziwych gazetach. Zapominamy, że Mamy wolność słowa. To także wolność pisania i wygłaszania dziesięciu komentarzy dziennie, oczywiście niezwykle rzetelnych i głębokich. Również wolność bełkotu i wolność psucia mediów poprzez jego promowanie. Mamy też wolność megalomanii, wypowiadania nieznoszącym sprzeciwu tonem, opinii na dowolny temat. Ale także społeczeństwu przysługuje wolność. Np. wolność pukania się w czoło. I jeszcze dobitniej Dziennikarze nie interesują się wcale wiadomościami, które podają, tak jak kelnerzy nie mają apetytu na potrawy, które przynoszą. A my ambitnie łykamy podawaną nam papkę jak na pasztet tuczone gęsi. Tylko, że nasza wątroba wcale nie od tego ulega stłuszczeniu.

Myślę, że warto zapamiętać - Nie trać czasu na krytykowanie innych, ganienie ich dzieł; pracuj nad swoim, poświęcaj mu wszystkie godziny. Reszta to czcza gadanina albo wymysł. Trzymaj się tego, co w tobie prawdziwe albo nawet „wieczne”.

Może wynika to z tego, że bierzemy siebie sakramencko poważnie. Tak trochę jak z naszym prawem - mamy je najlepsze w świecie. Ale w wielu przypadkach nie uchwalono aktów wykonawczych! Po co !? Życie człowieka jest jak pudełko zapałek. Brać je zbyt poważnie byłoby głupotą, ale znowu zlekceważyć niebezpiecznie. Dobre stwierdzenie, o ile nam lepiej z samym sobą gdy nie jesteśmy zbyt nadęci, zbyt zadufani. W tym wszystkim warto pewnie pamiętać i o tym w „kraju jak najbardziej katolickim” Chrystus nie chce tych, co Go podziwiają, ale tych, co Go naśladują. Czy rzeczywiście ? W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest.

20 majówka! I właściwie nic dodać nic ująć. Podziękowania dla Gazdostwa - proszę o nie wycinanie tego fragmentu - bo bez NICH ani rusz. Dwadzieścia wyjazdów nie zrobiły się same!!!

Dodatkowo proponuję zabawę – za przeproszeniem - intelektualną. Kto to co wytłuszczone powiedział. * Poniżej lista autorów. Pierwszemu z prawidłową odpowiedzią stawiam …

A Wszystkim „na szlaku”

Odnaleźć musisz - gdzie góry chmurom dłoń podają
Gdzie deszcz i susza gdzie lipce, październiki, maje
Stają się rokiem, węzłem życia
Twój dom bukowy zawieszony
U nieba pnia, kroplą żywicy
Błękitny, złoty i zielony

AZH

*Akutagawa, Belon, N. Davis , Carroll, Cioran, Kierkegaard, P. Lisiewicz, H. Steinhaus, Bp Życiński

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.