• HynekBanner.jpg

Strome skały

Teoretycznie wiemy, że głowę mamy tylko jedną. I, że nie służy ona tylko do noszenia na niej albo modelowania kapelusza lub innej bandany a jednak…

- 22.54 w czwartek do dyżurki TOPR zadzwonił turysta. Powiadomił, że schodząc ze szczytu Rysów zgubił szlak i utknął w trudnym terenie. Określił tylko, że jest w miejscu, gdzie z każdej strony są strome skały. Na poszukiwania zaginionego wyruszyło pięciu ratowników - relacjonuje Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR. (za Wyborczą)

To prawie tak jakby zagubił się na Saharze i dzwoni po pomoc precyzyjnie informując, że jest w miejscu gdzie z każdej strony są ziarna piasku.

Towarzystwo zapomina, ( nie wie, nie pomyśli – odpowiednie skreślić) że nawet latem po północnej stronie Tatr, szczególnie w załomach skalnych, leży duża ilość twardego śniegu. Poruszanie się po nim bez odpowiedniego sprzętu, takiego jak raki i czekan, może skończyć się poślizgnięciem i upadkiem w przepaść. No i dobrze byłoby jednak przed wyjściem zapoznać się z trasą.

Tymczasem klapki, albo inne koturny. Widziałem mądrą wdrapującą się na Giewont w szpilkach! Za to z małym dzieckiem! Na dole ładnie, no to ambitnie walimy w góry. Bez mapy, bez przewodnika. Bez pomyślunku. Przecież …

SUPER! Z Gazety Wyborczej (16.07.14)_ „Wkrótce może w górach będziemy się czuć bezpieczniej. Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zakończyło testowanie nowej aplikacji, która ma pozwolić szybciej dotrzeć do potrzebujących pomocy. W sierpniu będzie ona dostępna dla użytkowników do ściągnięcia.

Już w połowie sierpnia turyści wybierający się w góry będą mogli skorzystać z nowej aplikacji na telefony komórkowe o nazwie roboczej "Ratunek GOPR", zintegrowanej z systemem, z którego korzysta obecnie GOPR. Dzięki niej, w razie wypadku czy zgubienia się w górach, goprowcy będą mogli szybko i bezbłędnie trafić do osoby potrzebującej pomocy, a nie szukać jej po omacku. Po telefonicznym zaalarmowaniu ratowników aplikacja uruchomi automatycznie GPS. Ten wskaże im dokładne (nawet do trzech metrów) położenie osoby zagubionej. Aplikacja będzie działać, nawet gdy jej użytkownik przekroczy granicę państwową. O ile będzie miał wykupiony roaming. 
Dane ponownie pobrane
W każdym momencie od zgłoszenia, goprowcy będą mogli sprawdzić aktualne położenie poszukiwanej osoby. - Czasem zdarza się, że od momentu zgłoszenia potrzeby pomocy osoba przemieściła się i nie ma jej w miejscu, które wskazała ratownikom. W trakcie akcji ratunkowej ratownicy będą mieli możliwość ponownego pobrania informacji dotyczącej lokalizacji turysty - mówi Jan Paweł Rościszewski, prezes firmy Paga Solutions, współtwórcy systemu dla GOPR.  Jak zapewnia Jan Paweł Rościszewski, aplikacja zadziała niezależnie od warunków pogodowych ani od tego, czy skorzystamy z niej np. w lesie czy na przestrzeni otwartej, pod warunkiem, że będzie w tym miejscu zasięg telefonii komórkowej. 
Z książeczką medyczną
Aplikacja zostanie dodatkowo zaopatrzona w książeczkę medyczną, w której użytkownik będzie miał możliwość dobrowolnego zawarcia informacji na temat swojego zdrowia (np. grupa krwi, przebyte choroby, przebyty zawał). Do tych informacji będzie miał dostęp GOPR w momencie zaalarmowania go przez użytkownika. Takie informacje mogą okazać się bardzo pomocne uczestniczącym w akcji ratownikom.

Aplikacja ma być bezpłatnie dostępna na telefony komórkowe, najpierw te z systemem Android, w następnej kolejności te z Windowsem.”

Niestety głowy,  (mózgu) nie da się tutaj podłączyć! Nawet za opłatą.

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.