• HynekBanner.jpg

Kwarantanny czar 55 – Sztacheta

 

Dziwne rzeczy się dzieją. Wokół nas zresztą. Wydaje się jednak, że cytując klasyka „pałka się przegła”. A z pewnością się przegina. Kiedyś nieodłączną składową wiejskich imprez  (zabawami zwanych) była dyskusja na ogrodzenia elementy. Przykładowo: kłonice (to z wozów), sztachety, poziome drągi przybite wcześniej do słupków (ogrodzeniowych zresztą). Na oczy (własne) widziałem kilkadziesiąt lat temu jak z remizy wyprysnęli chłopcy, którzy parę godzin wcześniej przyjechali na tańce. (Też). Za nimi mrowie miejscowych. Nie wiem o co poszło. Ale dymiło i krew też się lała. Muzycznie - śpiewał o tym i Krawczyk i Grzesiuk. Do dziś mam „w oczach” obrazek kiedy jednemu z przyjezdnych noga utkwiła w kretowisku, a on niczym Jurand ze Spychowa pokotem kładł żerdzią miejscowych, którzy próbowali się do niego zbliżyć. Dzisiaj oprócz betonozy ulubionym sportem Polaków jest grodzenie. A właściwie ogradzanie się i odgradzanie się od innych. Domy, osiedla, ostatnio nawet zaczynamy to robić na granicy państwa. Ja wiem, że to o miejsca pracy chodzi, bo przecież musi być wartownik, który drąg do góry podnosi żeby można było wjechać do zakazanego, ale… Właściwie to „i co się dziwisz”- z Jasminum, przecież dzisiaj bejsbol albo inna pałka teleskopowa w użyciu jest częściej niż sztacheta. W końcu postęp albo inny hit obowiązuje. No i potem dzieci nie mają zdolności (umownie) prospołecznych. I dyskusja kto lepszy zaczyna się od… sprzętu.

W mordę i nożem. OK, do tego trochę się przyzwyczailiśmy. Ale teraz inwigilacja łóżka sięgać ma. …”projekt noweli o Systemie Informacji Medycznej, zakłada, że "od stycznia 2022 roku usługodawcy udzielający świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, ale także realizujący je komercyjnie, będą mieli obowiązek raportowania do Systemu Informacji Medycznej faktu ciąży u pacjentki”.

No ja pierniczę! Jak znam życie (chyba trochę znam, przecież kamienna rocznica urodzin minęła czas jakiś temu) na tym się nie skończy.  Następny etap informowania polegał będzie na przekazaniu takowej informacji do diecezji albo parafii. Będą księża, co odpuszczą. Chodzi o tzw. ciążę pozamałżeńską. Ale drugi rozgrzeszenia nie da. I co wtedy? A depopulacja pęcznieje.

 

PS. W miastach i przedmieściach również okładano się, co niemiara. A że większość z nas ze wsi, więc zazdrościć nie ma  czego.

AZH

 

 

 

 

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.