• HynekBanner.jpg

Natenczas/2

Grzybów póki co nie ma. Wszyscy znajomi, którzy w las idą i zbierali, narzekają, że w tym roku marnie. Ale to dopiero połowa października. Chyba przesuszyła się przez te upały ściółka leśna a więc i grzybnia rady nie daje. Ale zbierało się kiedyś nawet pod koniec roku. Może więc i teraz.

Za to obsypało wioski, miasta i miasteczka jak przysłowiowymi „mrówkami w maju” chętnymi do rządzenia z wszystkich partii. Nie da się ukryć oszukują. Zdjęcia z fotoszopu. A niektóre to wyglądają jak z I komunii a może i ślubne Czekając na przystanku na mający nadjechać środek transportu miejskiego oglądnąłem zawieszony / zakryty takimi cudeńkami/?!/ płot szkolny prezentujący konterfekty chętnych do rządzenia. Swoista galeria mody i urody poprawionej. Jakoś dziwnie mało haseł. Wszystko w programie danej partii, określonego ugrupowania? Tylko, kto to czyta. Wyborca wybiera zwykle przeciw. Tak mówią mędrcy. Nie za. Takie czasy. Tacy ludzie. Tacy wyborcy. Tacy wybrańcy. I tak narzekać będziemy. Chociaż trafiłem na dwie propozycje. Pierwsza stanowiła, że utrzymamy gotówkę, jeśli dobrze pamiętam. Fajne. Tylko, że nie wiem dla kogo. Co ja gadam, przecież nie dla mnie. Ten kandydat przynajmniej jest szczery. A drugi poszedł w kulinaria i udowadnia, że nasz tzn. polski makaron jest lepszy od włoskiego. Bo przecież w naszym są polskie /chyba jednak kurze/ jajka. Nie wiem czy nie jest to pierwszy powód do konfliktu z Italiańcami. Bo przecież pasta to chyba jednak…

*sprawdziłem: u doktora Google_ Pasta – czyli po polsku „makaron”, to połączenie wody i semoliny (gruboziarnistej mąki lub drobnej kaszy otrzymywanej z pszenicy twardej (durum), używanej do przemysłowej produkcji makaronu lub kuskusu) lub innego rodzaju mąki oraz wody, ewentualnie jajek.”

Za chwilę trafi na ekrany KOS. Złote Lwy w Gdyni. Film o Kościuszce reżyserowany przez Pawła Maślonę. Z tego co czytałem raczej nie kręcony na kolanach. Ciekawy jestem ilu nieoglądających się obrazi. Może pora zmienić hymn. Niech zaczyna się do słów „do cenzury stań ochoczo…” . Podobno instytucja z Mysiej miała już nie wrócić. Ale co tam. Sprawdzone metody…

Jacek Braciak grający Kościuszkę w rozmowie z Katarzyną Janowską mówi „bo myśmy z Pawłem Maśloną ustalili, żeby pokazać usposobienie człowieka który dostaje szału, kiedy jest świadkiem niegodziwości. Mamy dwie takie sceny w filmie, na początku i na końcu. Zrezygnowaliśmy z pokazywania jego sprawności, efektownych rzeczy, posługiwania się szablą. Określają mnie scenariusz, okoliczności, kostium, kontekst i wspaniała charakteryzacja. Kiedy już mam to wszystko, myślę jak bym się zachował na miejscu tego człowieka, i z reguły nad tym się tylko zatrzymuję i zastanawiam”.

 

PS. Swoją szosą czy wolno wieszać plakaty wyborcze na płocie szkoły?

 

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.