• StoliceBanner.jpg

Nikozja

  Wyspa Afrodyty, Pafos i jego okolice, Góry Troodos

Nikozja była głównym powodem, dla którego odwiedziliśmy Cypr realizując konsekwentnie cykl zwiedzania stolic Europy. Czasu mieliśmy niewiele, krótkie trzy i pół dnia minęło jak oka mgnienie. Zamieszkaliśmy w Pafos, chcąc zobaczyć jeszcze coś więcej niż stolicę. Z Pafos do Nikozji pojechaliśmy wypożyczonym autkiem. Po około dwóch godzinach jazdy znaleźliśmy się przed ciągnącymi się przez ok. 4,5 km weneckimi murami otaczającymi miasto. Nikozja to centrum finansowe, biznesowe i gospodarcze Cypru, ale dla nas przede wszystkim było ważne to, że odwiedzamy miasto z ponad 2000 tysiącletnią tradycją. Nikozję przecina na pół Zielona Linia dzieląca od 1974 roku Cypr, a więc i miasto na dwie części - grecką południową i turecką północną. Po krótkim odpoczynku po podróży zwiedziliśmy sympatyczną dzielnicę Laiki Geitonia.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Ömerije Carmii był pierwszym na Cyprze meczetem, który odwiedziliśmy. Jest to dawny gotycki kościół katolicki poświęcony Maryi Pannie., część XIV wiecznego klasztoru Augustynów. W czasie oblężenia tureckiego działa poważnie uszkodziły budowlę. Turcy zamieniając kościół na meczet użyli pozostałości z nagrobków znanych obywateli z czasów panowania Lusignanów jako kamieni budowlanych. Meczet otrzymał imię Omara jednego z najznakomitszych kalifów (ok. 581-644). Po przeciwnej stronie placu, przy którym stoi meczet znajdują się łaźnie również nazwane imieniem kalifa.

 

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Nieopodal znajduje się Pałac Arcybiskupi. Obecna rezydencja wybudowana w latach 80 – tych XXw. zastąpiła siedzibę arcybiskupią zniszczoną podczas zamachu na Makariosa w 1974r. Na dziedzińcu stoi pomnik Makariosa. Podczas naszego pobytu pałac nie był udostępniony zwiedzającym.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Z prawej strony Pałacu wznosi się XVII wieczna mała katedra Agios Ioannis. Szkoda, że w środku nie można było robić zdjęć, bo ściany pokryte są pięknymi malowidłami nawiązującymi do historii biblijnych. Jest to jedyna świątynia w Nikozji, w której malowidła na wewnętrznych ścianach zachowały się w całości. Uwagę zwraca też pięknie rzeźbiony ikonostas pokryty płatkami złota. Dzisiaj ten malutki kościół jest oficjalnym kościołem państwowym Cypru.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Po spacerach po greckiej części Nikozji postanowiliśmy przejść granicę i chociaż przez chwilę zobaczyć jej północną część. Podchodząc do pieszego przejścia granicznego widać z daleka powiewające flagi Cypru Północnego i Turcji. Po przejściu kontroli granicznej znaleźliśmy się na gwarnej uliczce gdzie sprzedawano wszystko, co się da sprzedać.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Odporni na zaproszenia i nawoływania sprzedawców dotarliśmy do najważniejszej chyba budowli obu części Nikozji – meczetu Selima. Obecny meczet to dawna katedra koronacyjna Lusignanów i kościół gubernatorów weneckich. Jest to największa, najstarsza (budowana przez 150 lat począwszy od 1209 r.) gotycka świątynia w mieście. Budowali ją rzemieślnicy przybyli z Francji w czasie wypraw krzyżowych.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Meczet otaczają zabytkowe budowle. Tuż obok znajduje się Bedesten – kryty turecki bazar. Jego architektura zawiera elementy bizantyjskie (VI w.) i gotyckie (XIV w.). Pierwotnie budowla była kościołem św. Mikołaja (VI w.), po czym Turcy po zdobyciu miasta zamienili jego przeznaczenie na kryty bazar.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

W drugim dniu naszego pobytu na Cyprze wybraliśmy się w góry Troodos. Po drodze zatrzymaliśmy się w kilku klimatycznych miejscach

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Góry jak to góry, prześliczne. Kilkakrotnie podczas przejażdżki widzieliśmy najwyższy szczyt pasma Olimp, który wznosi się na 1952 m n.p.m. Wybraliśmy szlak prowadzący wzdłuż najpiękniejszych kościołów i klasztorów, z których 10 zostało wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Krętą drogą dojechaliśmy do prawosławnego męskiego klasztoru Kykkos. Jet to najbogatszy klasztor na Cyprze. Leży na północnym-zachodzie od głównego pasma Troodos, w regionie Marathasa na szczycie góry o wysokości 1318 m n.p.m. Klasztor jest poświęcony Matce Boskiej. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od ciekawego muzeum, gdzie można podziwiać przede wszystkim piękne ikony, zabytki wczesnochrześcijańskiej oraz prawosławnej sztuki sakralnej – srebrne i złote narzędzia liturgiczne i szaty liturgiczne. Niestety nie można było robić zdjęć.

Klasztor jest ciekawy architektonicznie. Duże dziedzińce, krużganki z pięknymi mozaikami i malowidłami. Najcenniejszym przedmiotem w cerkwi jest ikona Matki Bożej Miłosierdzia namalowana, jak głosi tradycja, przez św. Łukasza, która ma moc sprowadzania deszczu.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Dla miłośników małej zabudowy sakralnej gratką są małe kościółki. Malowidła i ikony w ich wnętrzach robią wrażenie. W planie mieliśmy odwiedzenie wszystkich, które są wpisane na światową listę dziedzictwa UNESCO, ale czasu starczyło tylko na trzy Agios Ioannis Lambadistis, Archangelos Michael oraz Panagia tou Moutoulla

 

 Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Codziennie spacerowaliśmy po Pafos, miejscu gdzie mieszkaliśmy te kilka dni. Wieczorne spacery po nabrzeżu i w okolicach XII - to wiecznej twierdzy dawały możliwość odczucia greckiego, cypryjskiego klimatu i odpoczynku.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Największa atrakcją Pafos są zgromadzone w parku archeologicznym mozaiki. Podobno najpiękniejsze i najcenniejsze w całym basenie Morza Śródziemnego. Część wyeksponowana jest w ruinach domostw pod gołym niebem, a część w pawilonach. Najstarsze (II w. n.e.) znajdują się w Domu Dionizosa. Przedstawiają alegoryczne pory roku i układają się w sceny z polowań i przyjęć. Można znaleźć tam mitologiczne postacie np. Pyrama i Tysbe, Posejdona i Amymone, Dafne i Apolla i inne.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

W parku archeologicznym znajduje się też biała, współczesna latarnia morska. Tuż obok niej antyczny teatr – Odeon.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Być na Cyprze i nie podjechać do zatoki, gdzie z piany morskiej ponoć wyłoniła się Afrodyta to prawie grzech. Trzeba przyznać, że miejsce jest urokliwe.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Na zakończenie nasze przygody z Cyprem wybraliśmy się na rybkę do rybackiej osady Polis.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Żal było się rozstawać z Cyprem, bo to fajne miejsce na np.tygodniowy urlop. Można zobaczyć wspaniałe zabytki, odwiedzić piękne plaże i zjeść znakomite dania.

Dorota

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.