• HynekBanner.jpg

Dnia przybywa

1."Naprawdę intymnych i intensywnych przeżyć dostarczy dopiero żywy kot albo kufel piwa prosto z beczki; ponadto tak jeden, jak i drugi na żywo jest milszy i bardziej godzien ciepłych uczuć niż nawet najpiękniejsze ich obrazy." (Eugen Skasa - Weiss)

2. 47 lat temu. 8 stycznia 1967 zginął Zbyszek Cybulski. Pamiętacie „Salto”? „Pamiętacie „Popiół i diament”? Wspomnienie przyjaciół, którzy odeszli. Ogniki, płomienie, jak dusze tańczące nad szklaneczkami palącego się spirytusu. Apel poległych.

3. Zgroza. Źle się rok zaczął. A może klasycznie – jak dla nas. Ulubiony sport – nawalić się i do samochodu. Wszak akurat tego u nas nie brakuje. Tzn. i gorzały i samochodów. W odróżnieniu od poszanowania ludzkiego życia. W końcu to drugie trudniej wycenić. Oczywiście przez kogoś, kto nie bardzo chyba wie, co to znaczy CZŁOWIEK. Co to znaczy ŻYCIE.  Dajemy o sobie świadectwo. Pamiętam jak dawno, dawno temu Ojciec powiedział „wódka jest dla mądrych”. Jacy jesteśmy? Ciekawi?! Gość z Częstochowy, który przejechał NA PASACH człowieka oczywiście uciekł. Po czym wrócił żeby popatrzeć!!! Świadkowie wypadku rozpoznali go. Wiem, że to bez sensu, ale przy całej tej niby debacie, co robić, aby nie było, byłoby najlepszym rozwiązaniem wprowadzenie prawa z westernów. Nie piszę, że lincz, ale dzisiaj liny mają atesty. Zgodnie z procedurami, jakości, można dobrać do wagi delikwenta.

4. Wiosna, chociaż teoretycznie powinna być zima. Śnieg nie pada. I klapa. Nie ma śniegu i wszystko widać. Jeden wielki katar chyba zapanował. To taka choroba, nie chodzi mi o tenis w Dausze (Ad-Dauha albo Doha). Ale u nas. Szczególnie tam gdzie odbywały się tzw. imprezy plenerowe. Chusteczek higienicznych też nie brakuje. To widać. Więc do nosa na to, co z nosa i pod nogi. A co - są służby sprzątające niech więc mają co robić. Nie będzie narzekania, że nie ma pracy. Na drzewach wisielce. Plastiki (plastyki) wszelakie, torby i płachty powiewają jak wyrzut sumienia. Tego ekologicznego rzecz jasna. A co to kogo… Przecież to nie ja. Przypomina się piosenka Grześkowiaka;

„Wkoło spokój, wkoło cisza
Gorąc na czterdzieści stopni
Władek patrzaj leci mysza
Ulżyj sobie, weźże kopnij

Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,

Nie pożyje se, a juści! „

Dla pewności – do samochodu. Łatwiej trafić. I mniej się człowiek zmęczy.

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.