• HynekBanner.jpg

Nie zdążyłem

          „Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne, dokąd chcą” – Kinga Dunin

Podobno „są pociągi, na które spóźniać się nie wolno” (pamiętacie skąd pochodzi ten cytat), a jednak...Sadząc po tym, co widać w mediach naocznych nie ma dzisiaj ważniejszej rzeczy jak artysta, który postanowił zamienić się w…kwokę. Nie to nie jest żart. Prima aprilis już minął a ten facet chce wysiedzieć pisklęta/kurczęta.  Tzn. póki, co wysiaduje jaja. Wyraźnie piszę wysiaduje a nie robi sobie jaja. Kwoka „poświęca” na to ok. trzech tygodni. Co o tym sądzić? Nie wiem, nie znam się na sztuce. Chociaż przypominam sobie kumpla z ASP (nie to nie żadne służby tylko Akademia Służb Pięknych), który często powtarzał „nie znam się na sztuce, choć sztuka w sztukę taka sama”. I coś w tym chyba jest. A może już było. Przestał gaworzyć kiedy się ożenił. Pewnie się czepiam, ale oglądam w tzw. telewizji narodowej powtórki, a właściwie jedną. Wracają wspomnienia, kiedy jak dawniej ochoczo staram się odpowiedzieć na pytania z „Wielkiej gry”. Przyjemnie patrzeć na sposób prowadzenia, kulturę języka itd., itp. No dobra, być może niektórzy nie będą wiedzieli, o co mi chodzi. Zostawmy. Nie porównujmy to, co dzisiaj i jak dzisiaj. Ja jeszcze pamiętam.

Wracając do tytułu. Można było twórczo rozwinąć pomysł artysty z Paryża. Za chwilę święta Wielkiej Nocy. Z nieodłącznym atrybutem, czyli pisankami. Obowiązkowo. A gdyby tak iść o krok dalej i wysiedzieć pisanki? Miałbym swój wkład w nowoczesny obieg kultury. No i pisanki. A tak, co? Nie pomyślałem. Nie zdążyłem. Sorry! A jak to brzmi po francusku?

 

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.