Wakacyjny czas
Trochę inna pora. Trochę inne otoczenie. A może nie? Pewnie warto pomyśleć o tym co wokół. Przytaczam fragmenty tekstów, które…
„Z wiejskiego pejzażu zniknęły zwierzęta. Nie całkiem oczywiście, ale jednak zniknęły. To cywilizacyjnie i ekonomicznie zrozumiałe. Odeszły do wielkich farm i masowych mordowni. Usunęliśmy je sobie sprzed oczu. Teraz wiejskie przedmieścia zamieniły się w wypielęgnowane ogrody. Wystrzyżone, przycięte, uformowane, wypindrzone do granic możliwości, wyfiokowane ponad przyzwoitość. Nie proszę nie myśleć, że piszę to przeciw ogrodom i przeciw ludzkiej potrzebie piękna. Gdy na to patrzę, czuję podziw i wzruszenie. Chcę w ten sposób powiedzieć o tym, że ze wszech sił wypędzamy ze swego zycia chaos, przypadek, dzikość, wyganiamy wszystko co naturalne. Jakbyśmy się tego bali. Albo tego nienawidzili. A przecież bez tego nie przetrwamy. Będziemy panami stworzenia dosłownej i metaforycznej pustyni. Co uwadze budowniczych dróg przez parki narodowe polecam.”- Andrzej Stasiuk _Droga przez Ciechanię.
„Przemija postać świata i warto spróbować wyjść ze świata zła, kłamstwa, pogardy i zdeprawowania ducha do świata umiarkowanie dobrych ludzi, sensownych intencji i jednostki szukającej miejsca w nowej rzeczywistości.
Pora skończyć z programami i całym tym banalnym i pustym językiem polityki, a skupić uwagę na sprawach duchowych, które mają doniosłe konsekwencje dla spraw praktycznych. Czas przywrócić odpowiednie miejsce nadziei na dobre czy chociaż znośne życie, a nie toczyć walkę polityczną o władzę.
Polityka to nie walka o władzę - jak często dowodzą prymitywni politycy - lecz walka o sposób widzenia świata, o dalekosiężne nadzieje, z których wynikają bardziej doraźne cele.” _Marcin Król_Mam nadzieję.
I …
AZH