Kalendarz z fiołkiem
Wrzesień 2018
Wrzesień, wśród fajerwerków powitał nas deszczem.
Deszcz się przyda a gromy? Lato wciąż trwa jeszcze.
Spadają z drzew owoce, dojrzewają dynie.
Lato na cumulusach i wśród burzy płynie.
Pszczoły w tym roku jedzą gruszki, śliwki, jabłka…
Dziwne? To przecież słodycz co z nieba im spadła.
Zebrały nektar z kwiatów, jeszcze pyłki z wina…
Wszyscy robią zapasy, im też czas zaczynać.
Rozkwitły znowu róże, są cynie i astry
Na polach pełno szpaków i wróblej hałastry.
Zebrana kukurydza, całkiem niezłe plony.
Georginia uśmiecha się okiem czerwonym.
Lato kalendarzowe – złota polska jesień,
Tyle słońca, pogody i radości niesie.
Dojrzały słoneczniki, jabłka się czerwienią…
Chyba nas troszkę lubią, wrzesień z swą jesienią
Wiola