• HynekBanner.jpg

Dlaczego góry…

Może należałoby napisać „dlaczego w góry?” Nie wiem. To jedno z tych pytań , na które nie potrafię znaleźć jednoznacznej odpowiedzi. Złapałem się na tym, że piszę /myślę?/o szukaniu a nie o definicji. Zresztą każdy z nas chyba ma inną - być może bardzo podobną do siebie motywację. Bo „góry ciągną”. Inne wycieczki, zwiedzania, rajdy i żeglugi również. Ale góry… Powstały książki o mistyce gór. Filozofia wspinaczki. Epopeje o tych co w górach zostali. Ekspozycja. Strach. Wysiłek. Pot wsiąkający w koszulkę i drażniący oczy. A jednak znowu się chce iść. Wracać do gór. Dotknąć tego co niedotykalne. W naszych zimowych wyjazdach /z wiekiem trudno to nazwać wspinaczką raczej deptaniem/ na Rysy co jakiś czas ktoś pyta „przecież tam byliście, po co raz jeszcze…/. Odpowiedź jest banalna, z Rysów jest lepszy zasięg komórki niż z Popradskiego. Wystarczy?!

Mallory na pytanie o sens zdobywania Czomolungmy odpowiedział Ponieważ istnieje (because it is there). Niektórzy twierdzą, że powtórzył to co znacznie wcześniej zapisały święte księgi.

W poezji jest to jeszcze prostsze. Przypominam, że poezji należy słuchać i przeżywać /czasem warto nawet przeżuć/ a nie zastanawiać się „co poeta miał na myśli”. Pisał Harasymowicz co w górach jest …

W górach jest wszystko co kocham
I wszystkie wiersze są w bukach
I zawsze kiedy tam wracam
Biorą mnie klony za wnuka

Zawsze kiedy tam wracam
Siadam na ławce z księżycem
I szumią brzóz kropidła
Dalekie miasta są niczym

 Ja się tam urodziłem w piśmie
Ja wszystko górom zapisałem czarnym
I jeden znam tylko Synaj
Na lasce z jałowca wsparty

 I czerwień kalin jak cyrylica pisze
I na trombitach jesieni głosi bór
Że jedna jest tylko mądrość
Dzieło zdjęte z gór.

 Może zwyczajnie tej odpowiedzi nie ma. Są góry. I to starczy…

 Albo jak w bieszczadzkiej piosence/pieśni KSU  Za mgłą

Dosyć często rozważam
Co jest warte me życie
Setka zgranych kawałków
Miraż bycia na szczycie
W takich chwilach najczęściej
Ruszam gdzieś w Połoniny
Tam zmęczony wspinaczką
Człowiek staje się inny

Ref. Tam na dole zostało
Wszystko to co cię męczy
Patrząc z góry wokoło
Świat wydaje się lepszy

Tam na dole zostało wszystko
Wszystko to co cię męczy
Patrząc z góry wokoło
Świat wydaje się lepszy

Uczesane przez wiatry
Gołe szczyty Połonin
Proszą byś po nich poszedł
Biesom, Czadom się skłonił
Z twarzą mokrą od deszczu
Przeziębnięty, zmęczony
Od złych rzeczy na dole
Jesteś mgłą oddzielony

  Od złych rzeczy na dole, od złych rzeczy na dole- jak echo, jak echo, jak… I gwarantuję, że nie dotyczy to tylko Bieszczadów.

 

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.