SURVIVAL
Zasłyszane - „KTO SIĘ W POLSCE URODZIŁ TEN NIE ŚMIEJE SIĘ Z CYRKU”
Jest coraz więcej rzeczy, które mnie nie tylko zdumiewają, ale i straszą. Niby nie powinienem się dziwić, jak na kogoś, kto urodził się w pierwszej połowie zeszłego wieku wydawałoby się, że już wszystko, …Ale nie. Stąd swoisty, acz nieregularny przegląd tego, co się dzieje, co czas jakiś przytaczam. Głęboko subiektywny rzecz jasna. Staram się nie komentować.
„Musimy się zdecydować czy chcemy wiarę traktować poważnie. Jeśli tak czekają nas /niekoniecznie dosłownie nas, choć kto wie…/ trudne doświadczenia. Jakaś epoka dobiega końca. Jakaś się zaczyna. Granice epok odkrywamy zwykle post factum, więc i tę nową epokę chrześcijaństwa, z właściwym zrozumieniem wiary odkryjemy po czasie. Tymczasem potrzebna jest roztropność, bo w zamęcie naszych czasów łatwo dać się nabrać. Czytajmy Ewangelię, czytajmy mądrych autorów i nie spieszmy się z określeniem siebie, swojej wiary”. – A. Boniecki
TRÓJSTYK. „Na świecie wciąż mówią o przesmyku suwalskim: Benjamin Hodges były dowódca sił lądowych wojsk USA w Europie: ”To jeden z najbardziej zapalnych punktów na mapie świata”,
Amerykański serwis Politico „Najniebezpieczniejsze miejsce na Ziemi”,
Philip Ingram, były oficer brytyjskiego wywiadu „Pieta achillesowa NATO” Gitanas Nauseda, prezydent Litwy „To nie jest najniebezpieczniejsze miejsce na Ziemi, ale najpiękniejsze. Niebezpieczeństwo tego obszaru, jego stopień, będzie zależało od naszych działań”,
Wójt gminy Rutka –Tartak „ Krzywdę zrobili nam media i politycy. Tutaj jedni się z tego śmiali, inni się wystraszyli”.- M. Wójcik
GAZA. „Każdy dzień jest jak ostatni - walczymy o przeżycie. Mam poczucie jakby jeden dzień trwał 20 lat – mówią Palestyńczycy ze strefy Gazy. Od początku wojny Izraela w Strefie Gazy zabito ponad 65 tysięcy osób. Z danych, które wypłynęły z armii izraelskiej, wynika, że 83 proc. zabitych to cywile. Według szacunków ONZ około 70 proc. z nich to kobiety i dzieci. Tysiące osób uznawane są za zaginione.
Dzieci płaczą każdego dnia. Mówią, że chciałyby zjeść ser, makaron, a ja nie mam możliwości, by im je dać. Nie jestem w stanie nic dla nich zrobić. Czuję się bezradna nie mogąc nic zrobić dla moich dzieci. To najgorsze uczucie na świecie. Jak mam się nimi opiekować w takich strasznych czasach? Przy punktach z jedzeniem żołnierze do nas strzelają. Wody jest za mało. Ludzie walczą o każdą kroplę. Przepychają się. Dzieci wracają wyczerpane. Wczoraj rakieta uderzyła niedaleko nas”.- H. Sbeata, M. Fijałkowska
AZH