Nasze Sylwestry
Jednak Dorotka mnie zdopingowała ... i napisałem o naszym ostatnim Sylwestrze. Jeździmy z Gabrysią i z Andrzejem już ładnych kilka lat w różne miejsca w Polsce. Zawsze jest pięknie, niezależnie od pogody i lokalizacji. Tradycyjnie idziemy na spacer (czasem na dłuższą wycieczkę) w Sylwestra. I tradycyjnie w Nowy Rok wychodzimy na spacer z plecakiem pełnym szampanów.
Postanowiliśmy przynajmniej o niektórych napisać.