Nie uciekniesz od tego
1.Kilka dni temu poczułem się jakby ktoś oblał mnie znienacka lodowata wodą. W upał oczywiście. A wszystko za przyczyną zdarzenia, które zdarzyło się w stolicy. Precyzyjniej mówiąc w tramwaju. Kiedy to pewnemu profesorowi UW, pewien (obywatel) „wypłacił z baniaka” inaczej mówiąc „walnął z bańki”.(Tak przynajmniej doniosły media). Nie o technikę uderzenia tutaj chodzi, ale o fakt pobicia. – Bo po niemiecku mówił. No i, mam przyjaciela z czasów studenckich, jak najbardziej Niemca. Chociaż z Berlina ale z NRD. No i gdyby tak… Ale …i tu mnie olśniło. Przecież nie rozmawiamy po niemiecku, gdyż nie nauczyłem się języka Goethego. A po drugie u nas nie jeżdżą tramwaje. Tylko jak w tym kontekście zrozumieć te zachęty do nauki obcych języków?!
2. Horská služba skarży się na naszych turystów. Podczas akcji ratowniczej Słowaków z udziałem śmigłowca ( w Tatrach oczywiście) prosili o czasowe zaprzestanie wspinaczki przez naszych dzielnych, którzy powyżej miejsca akcji się drapali. Groziło to podejmowanemu i ratownikom dużym niebezpieczeństwem. Niestety nasi mieli to bardzo głęboko tam gdzie słońce nie dochodzi. Przecież widać, że się ich czepiają. I przeszkadzają! A ktoś niezbyt dawno twierdził, że „coraz gorsza hołota w góry chodzi”. Twierdziłem, że nie jest to prawda. I pewnie nie jest. Ale przypomnę tutaj zdanie mojej Mamy, „że Pan Bóg ma różną menażerię”. Życzę wszystkim żeby trafiali na tę lepszą część. I to nie tylko w górach.
3. Za miesiąc 27 rocznica śmierci Jerzego Kukuczki. Zginął 24 października 1989 podczas wejścia na Lhotse. Kilkanaście dni temu ukazała się książka Dariusza Kortko i Marcina Pietraszewskiego „KUKUCZKA. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście”. To inna książka o górach. Inna książka o wspinaniu. Inna książka o przekraczaniu granic. Trzeba ją przeczytać. Nie będę się silił na recenzję. Przytoczę tylko trzy cytaty; - „Przyszłość nie jest jeszcze napisana, ale nie będziesz żyć sekundy dłużej niż jest ci to dane. Nie uciekniesz od tego, choćbyś nie wiadomo jak próbował”- Jerzy Kukuczka. Po Jego śmierci Wanda Rutkiewicz powiedziała –„Nie powinniśmy ośmielać się oceniać tych, którzy szukają niebezpieczeństw w najwyższych górach świata i żądać by powiedzieli, jaki ma sens to, co robią. Gdy płacą najwyższą cenę za swoją pasję, po prostu powinniśmy o nich pamiętać…”. I jeszcze słowa arcybiskupa Damiana Zimonia, które zawarł w mowie pogrzebowej –„Góry wzywają ludzi, którzy pragną w życiu wartości duchowych…”.
4. 3 października mija 20 lat od przyznania nagrody Nobla w dziedzinie literatury WISŁAWIE SZYMBORSKIEJ. Stąd też wiersz noblistki;
Z nie odbytej wyprawy w Himalaje , z tomu "Wołanie do Yeti"
„Aha, więc to są Himalaje. Góry w biegu na księżyc.
Chwila startu utrwalona na rozprutym nagle niebie.
Pustynia chmur przebita. Uderzenie w nic.
Echo - biała niemowa. Cisza.
Yeti, niżej jest środa, abecadło, chleb
i dwa a dwa to cztery, i topnieje śnieg.
Jest czerwone jabłuszko przekrojone na krzyż.
Yeti, nie tylko zbrodnie są u nas możliwe.
Yeti, nie wszystkie słowa skazują na śmierć.
Dziedziczymy nadzieję - dar zapominania.
Zobaczysz, jak rodzimy dzieci na ruinach.
Yeti, Szekspira mamy. Yeti, na skrzypcach gramy.
Yeti, o zmroku zapalamy światło. Tu - ni księżyc, ni ziemia
i łzy zamarzają. O Yeti Półtwardowski, zastanów się, wróć!
Tak w czterech ścianach lawin wołałam do Yeti
przytupując dla rozgrzewki na śniegu
na wiecznym.”
AZH