Kwarantanna 15 – jak pszczółki
Nadszedł wreszcie ten długo oczekiwany dzień, czyli szkół otwarcie. Innymi słowy nowy rok szkolny. Oczywiście to otwarcie to taka literacka kładka. Bo przecież…Ale po dyskusjach, pyskówkach, zarzutach, przepowiedniach itd. itp. wreszcie się zaczęło. Niektórzy z niepokojem czekają co to będzie? Inni martwią się jak to będzie? Jeszcze inni zacierają ręce - i tak wyszło na nasze. Kolejni też zacierają rączki - no przecież nic się nie dzieje. Następni ze spokojem stwierdzają jeszcze zobaczycie. Jak będzie naprawdę nie wiadomo. Czas inkubacji biegnie. Doświadczenia innych krajów są różne. Zobaczymy czy time is money, obojętnie w którą stronę się potoczy ta sprawa. Pewnie odbije się to na dzieciach (młodzieży też) czyli jak alarmują spece już poprzedni rok był stracony jeśli chodzi o tzw. naukę. Ale… Generalnie mam dziwne wrażenie, że mówimy, myślimy pewnie też, że niby chodzi nam o to samo a mówimy o czymś (czymś) innym. Ot choćby taki przykład; przyjaciel pisze, że żuchwa mu opadła kiedy dowiedział się, że” „że nowelizację ustawy o zapasach obowiązkowych paliw podpisał... MINISTER KLIMATU (!!!) Zawsze był to minister energii, ale okazuje się, że energią zajmuje się teraz ten od klimatu, co raczej źle wróży na przyszłość...”. Mnie się to kojarzy z czymś takim jakby to samo znaczyły słowa: Klimt, klimat, klimakterium. Przy tym sposobie „nauczania” jest to chyba możliwe.
A przy okazji - „ Żuchwa to pojedyncza, ruchoma kość znajdująca w się dolnej części czaszki. Składa się z trzonu, kąta żuchwy i gałęzi żuchwy. Odpowiedzialna jest za ruchy związane z żuciem i mówieniem. Co ciekawe, to tylko żuchwa odpowiada za otwieranie i zamykanie ust. Czaszka ze szczęką pozostają nieruchome.”
I chyba zamiast piosenki „Gdy dzwoneczek się odezwie biegniemy do szkółki….” radośnie rozlegnie się znaleziony w sieci wiersz (?!)
Korki: Biegnij do celu-
…bez przymusu
spróbuj pysznego musu zrobionego z kolorowego tuszu
zadaj trudu, nie zważaj na "sugestii Meksyk" ludu
"ludziów", ludzików śmiesznych
to jest o tym wierszyk - cały świat możesz pieprzyć
i w tej kwestii nie mym mniemaniem do egoizmu namawianie
jak pomyślisz o sobie nic złego się nie stanie
jesteś najlepszy, wskoczysz na poziom największy
bądź siebie pewny, jak tego, że odbudujesz fundamenty w pełni…”
Ładne? Rzecz gustu. Wolę Jonasza Koftę, który już dawno pytał "Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?"
AZH