Kwarantanny czar 23 - Wąż adwentowy

No to parę rzeczy się klaruje. Na konferencji (imieniny Janusza) Premier mówił, apelował nawet, żeby na święta nie planować żadnych wyjazdów zagranicznych ani na terenie Polski. A w same święta spotykać się tylko w gronie osób mieszkających razem. Zapytany przez dziennikarzy, czy to tylko apel, czy pójdą za tym prawne ograniczenia, odpowiedział: - „Pracujemy nad możliwościami prawnymi, które ograniczą przemieszczanie się w tym czasie.” No i tutaj zastrzygłem uszami. To o tyle teraz łatwiej, że jak widać na jednej z reklam, spod maseczki można. Bo może zdarzyć się coś co kilka dni temu już było. I odwrotnie  niż w piosence Rosiewicza –że to nie są przebierańcy bo to byli policjanci. ( Czasownik BYLI nie znaczy, że kiedyś ale jak najbardziej). Nie daj Bóg z BOA. To tak w kontekście ludzi z tej formacji w trakcie spaceru kobiet. Jak najbardziej w cywilu ale lali jak...nie przymierzając. Wyliczankę można niezłą historyczną zrobić. Zdarzyło mi się w grudniu 70 roku być na Rynku Głównym w Krakowie. I … zdążyłem się oddalić.  ( Taki argotyzm).  Ale widziałem. No właśnie skąd ten baton?  Okazuje się, że ten „ludowy Makarenko” jak najbardziej legalny jest. A tak dla porządku -„W polskiej policji pierwsze pałki pojawiły się dopiero przed drugą wojną światową, wcześniej w dwudziestoleciu międzywojennym policja do rozprawy z demonstrantami używała karabinów i pałaszy, ginęło wielu ludzi. W PRL-u gumowe pałki stały się symbolem zomowców - specjalnych oddziałów milicji powołanych po krwawych wydarzeniach Poznańskiego Czerwca 1956 r. W kolejnych dekadach pałowanie było głównym sposobem rozpędzania opozycyjnych demonstracji.” Pałki teleskopowe są wykonane z metalu, a ich największą zaletą są rozmiar i budowa. Składają się z kilku składanych członków - tak jak wędka. Złożona pałka ma zaledwie kilkanaście centymetrów, można ją nosić w kieszeni lub przypiętą do spodni. Rozłożona może sięgać 60 centymetrów. Nie jest do końca jasne, kiedy dokładnie batonów zaczęli używać polscy policjanci. Taką informację trudno odnaleźć w archiwach prasowych, bo nie toczyła się na ten temat żadna debata. - Pałki teleskopowe są na wyposażeniu, odkąd pamiętam - mówi nam jeden z doświadczonych oficerów. Inny dodaje: - To był chyba koniec lat 90. Pierwszy ślad znajdujemy w rozporządzeniu w sprawie uzbrojenia policji, które w listopadzie 2000 r., czyli dokładnie 20 lat temu, podpisał ówczesny minister spraw wewnętrznych  Rozporządzenie wymienia kilka rodzajów pałek służbowych: zwykłe, wielofunkcyjne, teleskopowe, szturmowe i obezwładniające. Pałki zwykłe przypominają gumowy walec, szturmowe też są gumowe, ale bardziej sztywne i znacznie dłuższe. Najpopularniejsze do dziś pozostają jednak tonfy - wielofunkcyjne, wykonane z tworzywa sztucznego, z poprzecznym uchwytem, doskonale sprawdzają się przy blokowaniu ciosów.”  No dobra dosyć o wężu (Boa dusiciel (Boa constrictor) – gatunek węża z rodziny dusicieli, jeden z przedstawicieli podrodziny boa. Mimo apelu święta to tradycja. I tradycyjnie z końcem roku, kalendarzem pojawiał się kominiarz. I jak się pojawi…A z kieszeni wyciągnie służbowego batona a na ramię włoży opaskę z napisem. Co więcej wyciągnie służbowy notes i zacznie sprawdzanie adresów uczestników wieczerzy. Do nieszczęścia dojść może kiedy ktoś zadławi się (nie, nie nie gazem pieprzowym) ale ościami karpia. Albo jak okaże się, że wieczerza nie jest postna. Już to było w „Rozmowach Kontrolowanych” - Molibden: Miał być szczupak po litewsku, ale że nie dostałem szczupaka, więc będzie goloneczka w piwie, towarzyszu generale. Zambik: Bardzo wystawna wigilia. Molibden: No zgodnie z tradycją właściwie powinien być opłatek. Zambik: Słusznie, słusznie, ale nie róbcie z tego zagadnienia. Najważniejsza jest tradycja. Podzielimy się jajeczkiem”. Wtedy jakoś przeszło. Dzisiaj, mam wątpliwości.                          

A zamiast rorat modne dzisiaj są chwyty transportowe. Dla „przemieszczania osoby” stosowane są wspomniane” Chwyty transportowe umożliwiają transportowanie osobników niebezpiecznych, stawiających opór, zabezpieczają jednocześnie funkcjonariusza przed niespodziewanym atakiem z ich strony. Stosując chwyty transportowe oddziałuje się głównie w sposób bolesny na stawy kończyn górnych: barkowy, łokciowy, nadgarstkowy. Biorąc powyższe pod uwagę, z uwagi na rodzaj dźwigni, chwyty transportowe możemy podzielić na: 1. chwyty, w których stosuje się dźwignię na rękę prostą, 2. chwyty, w których stosuje się dźwignię na rękę ugiętą, czyli wykręcanie ręki w stawach, 3. chwyty, w których wykorzystuje się inne sposoby umożliwiające prowadzenie osoby, w sposób mniej lub bardziej, dla niej wygodny.”. A co z transportem choinek?                 

I jeszcze jeden obrazek, filmowy. Z Listy Schindlera najczęściej cytowanym obrazem jest "dziewczynka w czerwonym płaszczyku". Chyba niemniej przejmujący kadr z zeszłego tygodnia, gdy kilku czarnych pacyfikuje dziewczynkę w czerwonej kurtce. Skojarzenia to naprawdę przekleństwo

Część pisana italikiem – z sieci.

AZH