• HynekBanner.jpg
  1. Start!
  2. Relacje przyjaciół
  3. Sklep Kolonialny
  4. Półka Sklepowa 2021
  5. Kwarantanny czar 40 - spokojny jestem

Kwarantanny czar 40 - spokojny jestem

Dla porządku. Jest XXI wiek. Rok 2021. Miesiąc czerwiec (01 Dzień Dziecka). Dzień wtorek.  Chyba wystarczy - godzina nie gra roli. Chyba…Zdarzyło mi się kiedyś pracować w firmie (kiedyś to było przedsiębiorstwo) gdzie znakomicie poradzono sobie z rozwiązywaniem spraw kadrowych. Może mnie się tak tylko wydaje, w końcu lata swoje mam. A tak zwane otępienie starcze żeby użyć polskiego określenia… Chociaż z drugiej strony, jeśli człowiek ma żyć 120 lat „człowiek jest istotą cielesną; niechaj, więc żyje tylko sto dwadzieścia lat" - Księga Rodzaju - to ja jestem junior starszy. Dopiero. Wracając do kadr. Na średnich stopniach zarządzania wprowadzono funkcję koordynatora. Nie było ich zbyt wielu. Ale działali na tzw. styku. Najkrócej mówiąc nie odpowiadali za zbyt wiele (!?) ale powinni być przy tzw. uzgodnieniach. Już nie pamiętam czy musieli się pod tym podpisywać. Pewnie tak, bo przecież u nas podpis ważniejszy od pieniędzy. Trochę przypomina mi to również (ta pamięć zewnętrzna) któreś wybory gdzie na każde miejsce musiało być dwóch kandydatów. Przy czym wiadomo było, że wchodzi ten z jedynki. Ta druga osoba (de facto figurant) szybko dorobiła się określenia, że „robi za jaja – tzn. bierze udział a nie wchodzi”. Przepraszam za dosadność, ale tylko cytuję. Dziś chyba najbardziej popularnymi (niekoniecznie z wyboru) są dwa zawody, tak mnie się przynajmniej wydaje. Chyba nawet opłacalne. Pierwszy z racji oczywistych, któż o swoje dzieci nie dba to - korepetytor. Przed maturą jedzie złoty pociąg. Może nawet pociągi. A drugi to audytor. Kilkanaście lat temu mój mój ówczesny Prezes mówił „narodziła się nowa świecka tradycja”. To było w kontekście procedur, jakości gdzie najważniejszym stały się papiery. Inaczej mówiąc „dupochrony”. Bo w papierach musiało się zgadzać. Z Encyklopedii Zarządzania „Audytor (alternatywnie auditor) to osoba lub firma uprawniona do przeprowadzenia audytów. W zależności od rodzaju audytu - zakres obowiązków audytora się zmienia. Poniższa definicja przybliża dokładniej pojęcie audytora - biegłego rewidenta. Definicja biegłego rewidenta określona jest w Ustawie z dnia 7.05.2009 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie, podmiotach uprawnionych do badania sprawozdań finansowych oraz o nadzorze publicznym. I jest jak być powinno. Ktoś (fachowiec z przygotowaniem) powinien sprawdzać i dawać podpis, że jest tak jak prawo stanowi. Oczywiście wyjątki regułę tylko potwierdzają. Że o prawie wielkich liczb już nie wspomnę. Przeczytałem oto o … takim zdarzeniu. Kiedyś śpiewały Wały Jagiellońskie „Pewien urzędnik z urzędu”. Pracował w urzędzie. No bo niby gdzie miał pracować. Operatywny był i myślący. Osiągnięcia też miał. Przynajmniej tak się przedstawiał. Wygląda na to, że najchętniej po plecach to sam by się klepał.

Ale potem okazało się, że te osiągnięcia i sukcesy to nie same z siebie, czyli w urzędniczej głowie i myśli powstawały. Pomagał służbowy telefon. A konkretnie drogie raczej połączenia do… jasnowidzów. Nie wiedziałem, że są takowi usługodawcy. Teraz już wiem. No i za moje, nasze, jak najbardziej też pieniądze wspomagano zarządzanie. I za ca czterdzieści tysięcy (dodatkowo) człowiek zza biurka walczył dzielnie o moje (nasze) dobro. Bo przecież o to chodzi. Ktoś się kapnął. Ktoś zorientował. Pieniądze trzeba było zwrócić. OK., Ale przecież człowiek nie ginie. I teraz, jako audytor walczy w jednym z ministerstw. Prawda, że piękna opowieść. Ciekawi mnie tylko sposób powoływania (wyboru) na takie stanowisko. Może trzeba zadzwonić na wiadomy numer. Ale jakoś nie czuję specjalnie zaopiekowany. Mimo, że wiem, kto nade mną (nad Wami też) czuwa tzn. audytuje.

To jeszcze do wspomnień, Jan Kaczmarek "Miała być tu 'jakość', wyszło, psiakość, 'jakoś'... No a gdzie to 'ć'?"

 

AZH