• Banner01_5x2_1920x512.png

2012 - Wiedeń i Morawski Kras

Kamienica HundretwasseraWłaśnie wróciliśmy z weekendowego wypadu do Wiednia i Morawskiego Krasu. Dorota i Tadek zostali zaproszeni na imprezę zorganizowaną z okazji 20 lecia Agencji Biegłych Rewidentów "BADEX"  z Opola - ja i Ewa robiliśmy za osoby towarzyszące. Do Wiednia przyjechaliśmy dosyć późno, bo jednak autokarem to taka jazda trochę trwa. Na Schwedenplatz spotkaliśmy miejscową panią przewodnik i rozpoczęliśmy krótkie zwiedzanie Wiednia. Najpierw była  kamienica Hundretwassera - słynnego austriackiego malarza, grafika i performera. Jego styl charakteryzuje unikanie regularności, symetrii i linii prostych. Kamienica jest tego typowym przykładem - ma nierówne podłogi i ściany, porośnięty trawą i drzewami dach, okna ozdobione tak zwanymi "zungenbart'ami", a z niektórych okien wyrastają drzewa.Pod pomnikiem J.Straussa Potem pojechaliśmy do Parku Miejskiego pod złoty pomnik Johanna Straussa (syna) który został odsłonięty w 1921 roku i jest jednym z najchętniej fotografowanych pomników na świecie. Po przejażdżce Ringiem dotarliśmy do Wiedeńskiego Ratusza skąd spacerkiem przez Volksgarten z pomnikiem Cesarzowej Sissi, Hofburg , Kohlmarkt i Graben dotarliśmy do Katedry Św. Szczepana. Potem była kolacja na Neuer Markt z tradycyjnymi daniami kuchni austriackiej. Po noclegu w hotelu kolejny dzień zaczęliśmy od Katedra Św. Szczepanazwiedzania ogrodów Pałacu Schonbrunn. Pałac został wzniesiony przez cesarza Leopolda I na przełomie XVII i XVIII wieku. Ma 1441 komnat a obecny wystrój pochodzi z czasów Marii Teresy. Teren wokół pałacu to pięknie utrzymany ogród w stylu francuskim. Na wzgórzu z którego roztacza się piękny widok na pałac i Wiedeń wznosi się Glorietta wzniesiona w 1775 r. jako pomnik "sprawiedliwej wojny" prowadzącej do pokoju (wojna o sukcesję austriacką).Ogrody Schonbrunn

Po tradycyjnej kawie w kawiarence na wzgórzu pojechaliśmy do Belwederu. My w czwórkę najpierw posililiśmy się w znakomitej restauracji Salm Brau wspaniałymi żeberkami, a potem udaliśmy się do Górnego Belwederu obejrzeć największą na świecie wystawę dzieł Gustava Klimta otwartą z okazji 150 rocznicy jego urodzin. Ozdobą kolekcji są tzw. złote obrazy Klimta - "Pocałunek" i "Judyta". Dodatkowo w kolekcji można obejrzeć wiele dzieł Schielego, Kokoschki i francuskich impresjonistów.

U templariuszy w CzejkovicachBelweder był ostatnim punktem wiedeńskiej części naszej wycieczki. Pojechaliśmy stamtąd do czeskiego Hodonina. Po zakwaterowaniu w hotelu udaliśmy się na uroczystą kolację w piwnicach templariuszy w pobliskich Czejkovicach. Te winne piwnice zostały założone przez zakonW piwnicach przy winie templariuszy w XIII wieku. Dzisiaj mieszczą się tu stylowe restauracje no i oczywiście wino. Piwnice są bowiem wykorzystywane przez Stowarzyszenie Winiarzy do leżakowania win. Była więc kolacja z winem, były czeskie i austriackie melodie grane znakomicie przez miejscowy zespół.

 

Były także przemówienia Adama i zaproszonych gości z okazji XX lecia. No i przede wszystkim było zwiedzanie piwnic pełnych leżakujących beczek wina, degustacje i zakupy (między innymi "Modry Portugal").

Główną atrakcją kolejnego dnia była Przepaść Macocha i  Punkevni Jaskinie - jedne z najpiękniejszych jaskiń Morawskiego Krasu. Dojechaliśmy do parkingu przy hotelu Skalni Mlyn skąd elektryczną kolejką dotarliśmy do wejścia do jaskiń.  Zwiedzanie jaskini zaczyna się w od tzw. Przedniej Katedry, do której wejścia strzeże największy stalaktyt jaskini - Strażnik.

Za Stalagmitowym Korytarzem dno jaskini opada do Tylnej Katedry, skąd dociera się na dno Macochy, gdzie kończy się tzw. Sucha Droga. Tu zaczyna się tzw. Mokra Droga  - spływ łódkami po podziemnej rzeczce Punkvi. Stropy i ściany korytarzy są pełne wydrążeń, wirowych jam, rynienek i rowków. Płynie się przez Pierwsze, Drugie i Trzecie jezioro do najpiękniejszej jaskini Krasu - Bajkowej (Masarykowej) katedry. Jaskinie Morawskiego Krasu robią wrażenie i trzeba tu będzie jeszcze wrócić.

Jaskinie Punkvy były ostatnim punktem naszej wycieczki. Pogoda dopisała, humory uczestników również. Był to udany wyjazd - a winne piwnice i jaskinie Morawskiego Krasu, podobnie jak klimaty Wiednia na pewno zapamiętamy.

Jurek

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.