Walentynki w Krakowie.

Jakoś tak w listopadzie 2014 roku zadzwonił Marek z zapytaniem czy nie wybralibyśmy się na jakiś koncert. Zaproponował Simply Red oraz Ennio Morricone. Wybraliśmy oczywiście to drugie upewniając się że Mareczek wszystko zorganizuje. Wtedy nie zwróciliśmy nawet uwagi na to że koncert wypada w Walentynki. Jak to do nas dotarło to postanowiliśmy spędzić w Krakowie trochę więcej czasu.

I tak 14 lutego 2015 roku około południa spotkaliśmy się z Elą i Markiem w hotelu Orient na krakowskich Czyżynach. Pogoda była wspaniała - w powietrzu czuło się wiosnę pomimo że to dopiero połowa lutego. Program mieliśmy napięty. Na pierwszy ogień poszły Sukiennice - podziemia i galeria obrazów. Potem spacer po Rynku i nad Wisłą.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

W planie na ten dzień było jeszcze Centrum Sztuki Japońskiej ale czas tracony na szukanie parkingu spowodował że tylko wylądowaliśmy w restauracji "Rzeźnia" na polecanych przez Andrzeja żeberkach.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Potem czekał nas już koncert w Tauron Arenie. Tłum ludzi, wielka orkiestra i Morricone jako dyrygent. No i muzyka.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Do hotelu wróciliśmy koło północy pełni wrażeń. Rano następnego dnia - znów w pięknej pogodzie pojechaliśmy do Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej. Może spodziewaliśmy się trochę większej ekspozycji, ale ... warto było. Sami zobaczcie poniżej

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Pogoda była super więc pobyt w Krakowie postanowiliśmy zakończyć na Kopcu Kościuszki. Niestety widoki z Kopca psuł smog unoszący się nad miastem.

Kliknij miniaturkę aby powiększyć zdjęcie

Na Kopcu zakończyliśmy nasz pobyt w Krakowie. Marek super wszystko zorganizował - za co wielkie dzięki .

D&J