Ex. Pert

 Zacznę od zagadki – czego, jakiej sprawy dotyczy poniższy tekst;  

     „ I osiąga wynik zdumiewający, bo zdając sprawę z tego, o czym i w jaki sposób opowiadają jego rozmówcy, pokazuje, jak myślenie w kategoriach wrogości i nienawiści degraduje język, zuboża go, spłaszcza i deformuje. Książka jest świetnym studium tego, co Anglicy nazywają "hate speech" – języka nienawiści. Człowiek zamknięty w tym wytartym języku sztampy, szablonu i stereotypu nie jest w stanie wypowiedzieć żadnej myśli pozytywnej i jasnej, świeżej i otwartej”.

Nie. Nie. Nie dotyczy to tego, o czym Szanowni myślicie. O nowej „sekcie”.  Nowej „religii”. O dendrologii. Nie! Tekst pochodzi ze stycznia 2001 a napisał go… Ryszard Kapuściński we wstępie do książki Pawła Smoleńskiego „ Pochówek dla rezuna”. I popatrzcie, tuzin lat różnicy a… pasuje.

A w tzw. międzyczasie ja, zwyczajny magister, chociaż technik chemik, wyrosłem ( po sześćdziesiątce?!). Na eksperta. Miałem kiedyś pieczątkę z tytułem specjalisty, ale żeby ekspert. Poszło o niebieskooką, wśród czarnookich, jasnowłosą wśród ciemnowłosych, o jasnej karnacji skóry wśród … Specjalnie (co ja gadam) ja się na tym nie znam, ale zdrowy rozsądek.  Są przecież rzeczy, które „filozofom się nie śniły”.  Śmiało więc twierdziłem, że może być to przypadek naturalny. Nie miałem wypieków, że ukradziono dziecko. Przecież, choćby prawo wielkich liczb wskazuje, że coś takiego zdarzyć się może. „Facet, co ty p…” to najłagodniejsze słowa jakie leciały w moim kierunku.

No i co. Wyszło na moje. Genetyka potwierdziła. Badania. Może zrobił je technik/techniczka laborant/laborantka a nie ktoś z tytułem profesora. To trochę tak jak z paradoksem bliźniąt. Rodzą się w tym samym czasie. Jedno leci w kosmos. A kiedy wraca jest młodsze od brata/siostry.

I to jest dopiero myślówa!

AZH