• HynekBanner.jpg
  1. Start!
  2. Relacje przyjaciół
  3. Sklep Kolonialny
  4. Półka Sklepowa 2019
  5. Litery, słowa, myśli, książki

Litery, słowa, myśli, książki

Biskup Ryś w kontekście zbierania pieniędzy na odbudowę katedry Notre Dame przytoczył m.in. „Kronikę” Wincentego Kadłubka „Wiele można z tego źródła wyczytać, tylko nie opozycję między wiarą a kulturą- owszem: pogańską, która w ukształtowanej w Paryżu myśli Kadłubka znalazła syntezę z Objawieniem. Żyjący w tym samym czasie św. Franciszek zapytany, dlaczego ratuje od zniszczenia pisma pogan, w których nie ma imienia Pańskiego odpowiedział; „Bo są tam litery, z których składa się najprzewielebniejsze imię Pana Boga. Dobro, które tam jest nie należy do pogan, ani do jakichś ludzi, ale do samego Boga, którego jest wszelkie dobro”.

15 maja w księgarniach pojawiła się książka Denisa Urubko „Absurd Everestu”. Fragmencik…

„…potem umysł zdołał pchnąć ciało we wskazanym kierunku. Zaśnieżona grań miała szerokość od pięciu do ośmiu metrów. Wiedziałem, że po lewej stronie opadała stromo kamieniami i skałami, za którymi hulał już tylko wiatr, po prawej natomiast obrywała się poszarpanymi ogromnymi nawisami – tam majestatyczna ściana Kangshung wiodła w otchłań. Nogi niosły mnie po wąskiej płaszczyźnie; byłem tam, gdzie chciałem być, tam, dokąd szedłem przez długie lata. Popadałem w stan ekstazy, choć każdy ruch wydawał się ciężarem nie do zniesienia. Zupełnie niespodzianie przez mgłę przebiły się jakieś kolorowe plamy. Zrozumiałem. To koniec drogi w nieskończoność. Na jednej z zasp pod uderzeniami wiatru furgotały strzępy szmatek, flagi różnych narodów oraz buddyjskie chorągiewki. Napinały się i wiły niczym żywe stworzenia, opadając na wschód w przepaść czterokilometrowej ściany.

Stanąłem na Dachu Świata.

Pustka i kres, ziemia i niebo, chwila i wieczność, rzeczywistość i sen. Od tak dawna widziałem to miejsce w marzeniach, że zdawało mi się, iż już kiedyś tu byłem. Rozłożyłem ramiona, odrzuciłem w tył głowę i zrobiłem ostatni krok dzielący mnie od śnieżnego stożka. A potem tkwiłem w bezruchu zapatrzony w siebie. Odnajdywałem młodzieńca sprzed lat, tego, którym przecież wciąż byłem. Prawdziwego siebie.”

 

Może kolejność słów w tytule winna być inna… Nie wiem

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                    ZAH