• HynekBanner.jpg
  1. Start!
  2. Relacje przyjaciół
  3. Sklep Kolonialny
  4. Półka Sklepowa 2021
  5. Kwarantanny czar 29 - intymnie

Kwarantanny czar 29 - intymnie

Imieniny Kacpra. Trzech Króli. Nie mam wśród bliskich Melchiora i Baltazara, więc trzeba zadowolić się tym jednym. Mieliśmy jechać w górki (cokolwiek to dzisiaj znaczy), ale nie. Pozostaje telewizornia. I nie było źle. Na początek EL Dorado, świetne kino z 1967 roku, western w starym stylu; wiadomo kto dobry a kto niekoniecznie. I choćby takie wisty –„Szukam blaszanej gwiazdy do której przypięty jest pewien pijak”. Przy okazji sprawdziłem w WikipediiEl Dorado, Eldoradolegendarna kraina w Ameryce Południowej pełna złota. Słowo to pochodzi od skróconego hiszpańskiego określenia „el hombre dorado”, czyli „złoty człowiek”. Podczas poszukiwania złota pierwsi konkwistadorzy hiszpańscy dowiedzieli się o rytuale oklejania jednego z wodzów Indian pyłem złota i obmywaniu w jeziorze Guatavitá w Andach Północnych w dzisiejszej Kolumbii. Tradycja, aczkolwiek faktycznie istniejąca, została zaprzestana już około ćwierć wieku przed przybyciem Kolumba (1492), o czym nie wiedzieli europejscy poszukiwacze. El Dorado poszukiwano wszędzie, od dzisiejszych południowych stanów USA po głąb Ameryki Południowej. Król Karol V Habsburg nie mogąc spłacić ogromnych długów wobec augsburskiej rodziny bankierów Welserów, w ramach spłaty oddał im tereny zamieszkane przez El Dorado (czyli jak wówczas rozumiano dzisiejsze okolice Wenezueli). Welserowie mieli zaspokoić roszczenia finansowe odnajdując El Dorado na własną rękę. Wyprawy organizowane przez rodzinę bezskutecznie poszukiwały człowieka i jego złota od 1529 roku. Ich bazą było Coro w Wenezueli. Przez następne stulecia były podejmowane liczne próby wydobycia kosztowności z dna jezior, m.in. poprzez nurkowanie i odpompowywanie wody.”

Potem był Dziadek do orzechów. Balet z muzyką Piotra Czajkowskiego. Raczej balety pamiętam w innej formie. Ale to było wspaniałe. Przyjemne dla oka i ucha. Opowieść o czasie Bożego Narodzenia, marzeniach, dzieciństwie. Znamy książki z opowieścią E. T. A. Hoffmanna, realizacje filmowe – między innymi Andrieja Konczałowskiego, muzykę Czajkowskiego, która przenosi w nastrój oczekiwania na święta. Wszystkie elementy tej popularnej historii wydają się znajome, a jednak przedstawienia na jej podstawie za każdym razem zaskakują. Wystawione przez Warszawską Operę Kameralną. Przecudnej urody. Po świętach przecież, ale...

Four Hills Tournament, czyli Turniej Czterech Skoczni 2020 nasz! Przyjemnie bardzo, znowu wygrywa Polak. No i po sylwestrze mamy już drugie święto. Narodowe jak najbardziej. Tak przynajmniej podaje pewien prezes. Złoty orzeł wylądował w naszym pięknym kraju. Super. Jeszcze tylko wyskoczyć do sklepu. Po orła rzecz jasna i…

A wieczór zadyma. W Ameryce. Demokracja. Kapitol. Pewnie na długo będę miał w oczach obrazek policjanta, który ucieka po schodach wspomnianego Kapitolu przed nacierającym tłumem. Nie był to radosny widok. Z pewnością. Ale i tak natychmiast przypomniała mi się piosenka śpiewana przez S.Wielanka - To jest Ameryka. Dla przypomnienia fragment „To jest Ameryka, to słynne USA, To jest kochany kraj, na ziemi raj. To jest Ameryka, to słynne USA, To jest kochany kraj, na ziemi raj”.



  AZH