• HynekBanner.jpg
  1. Start!
  2. Relacje przyjaciół
  3. Sklep Kolonialny
  4. Półka Sklepowa 2025
  5. Asocjacje

Asocjacje

Układ monachijski (dyktat monachijski) – porozumienie zawarte podczas konferencji w Monachium w dniach 29–30 września 1938 dotyczące przyłączenia części terytoriów Czechosłowacji do Rzeszy Niemieckiej. Został zawarty pomiędzy Niemcami, Włochami, Wielką Brytanią i Francją, przy nieobecności Czechosłowacji, pomimo że jej terytorium państwowe i suwerenność nad nim były przedmiotem konferencji. Konferencja dotyczyła sprawy Niemców sudeckich, którzy od zakończenia I wojny światowej mieszkali na obszarze nowo utworzonej Pierwszej Republiki Czechosłowackiej. W 1921 r. mieszkało tam 3 218 000 Niemców, którzy stanowili 23,6% ludności państwa. W 1930 r. na terenie Czechosłowacji mieszkało 3 231 688 Niemców. Ich odsetek spadł do 22,3% ludności państwa

Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także._ Winston Churchill, Krew, znój, łzy i pot.

2005r. "Monachium", film inspirowany autentycznymi wydarzeniami, odkrywa kulisy tajnej akcji agentów Mossadu, którzy otrzymali zadanie wytropienia i likwidacji 11 Palestyńczyków, odpowiedzialnych, jak przypuszczano, za zaplanowanie masakry izraelskich sportowców podczas igrzysk olimpijskich w 1972 roku. Pokazuje też, jak wysoką cenę musieli zapłacić za ten akt zemsty biorący w nim udział agenci oraz człowiek, który nimi dowodził.

Monachium 2025

„Swoim demonstracyjnym atakiem na Europejczyków i ich demokrację wiceprezydent USA uderzył też w partnerstwo transatlantyckie. Przemówienie J.D. Vance'a podczas jego pierwszej wizyty w Europie będzie jeszcze długo odbijać się echem i może mieć poważne konsekwencje – dla G7 i NATO, Ukrainy i porządku światowego jako całości. Oto pięć wniosków po tych trzech dniach w Monachium.

1. Zachód się rozdziela

Jak zakończyć wojnę w Ukrainie? Jak się zorganizować w NATO, dzieląc ciężar obrony terytorium Sojuszu? Czy wojska amerykańskie wycofają się z Europy? Europejscy sojusznicy liczyli, że na te pytania otrzymają w Monachium odpowiedzi i propozycje współpracy ze strony Vance'a. Jednak jego wystąpienie praktycznie nie dotyczyło polityki bezpieczeństwa. Jak powiedział, najbardziej zaniepokojony jest nie zagrożeniami z zewnątrz: „Martwi mnie zagrożenie z wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z jej najbardziej podstawowych wartości, wartości dzielonych ze Stanami Zjednoczonymi”.

Vance skrytykował walkę Europejczyków z dezinformacją, uznając ją za ograniczanie wolności słowa, oraz wykluczanie takich partii jak AfD jako niedemokratyczne. Dotknął w ten sposób podstawy sojuszu zachodniego: wspólnego wyobrażenia tego, czym jest demokracja. Konsensus ten w epoce Trumpa już nie istnieje. „Zachodnia wspólnota wartości została tu wczoraj rozwiązana” – stwierdził wicekanclerz Robert Habeck (Zieloni). Jak ocenił, rząd amerykański stanął w tej kwestii „po stronie autokratów”. Konsekwencji tego kroku nie da się przewidzieć. Jak np. ma teraz w ogóle przebiegać współpraca USA z sojusznikami europejskimi z G7, czyli grupy najsilniejszych gospodarczo demokracji? Co się stanie z NATO jako centralnym filarem współpracy USA, Kanady i Europy? Okaże się to najpóźniej w czerwcu podczas dwóch spotkań na szczycie w tych dwóch formatach. 

Brytyjski historyk Timothy Snyder dostrzega teraz w tym starciu o wartości demokratyczne szczególną rolę Niemiec. „Niemcy są dziś najważniejszą demokracją na świecie” – ocenił w rozmowie z magazynem „Stern”. W związku z wyborami do Bundestagu 23 lutego dodał: „To, co wydarzy się w tych wyborach, będzie miało ogromny wpływ na resztę świata.”

2. Europa pomijana i wciąż bez planu

Ale jaką odpowiedź ma UE dla Trumpa? W Monachium było oczywiste, że zmiana kursu ze strony USA ją zmroziła. Premier Albanii Edi Rama powiedział w niedzielę (16.02.), że dla niego jako zewnętrznego obserwatora to wszystko jest, jakby oglądał jednocześnie dwa seriale Netfliksa: amerykański „One Sheriff Show”, a z drugiej strony UE jako „Pacjent z 27 lekarzami” (aluzja do liczby państw członkowskich). 

Wspólnej strategii UE ws. postępowania z Trumpem wciąż nie ma. Zbyt długo wielu Europejczyków miało na to nadzieję, że przegra on wybory. Teraz ci różnie nastawieni gracze muszą szybko dojść do porozumienia: od przyjaciela Trumpa Viktora Orbana na Węgrzech, przez nacjonalistkę Giorgię Meloni we Włoszech, po krytyków Trumpa, jak kanclerz Olaf Scholz. 

Pytanie, czy – przy zorientowanym na własny interes kursie USA – Europejczykom się to w ogóle uda i jak szybko. Pierwsza taka decydująca próba odbędzie się w poniedziałek: Scholz, Tusk i inni europejscy szefowie państw i rządów na specjalnym, pilnie zaplanowanym spotkaniu w Paryżu chcą omówić, jak postąpić wobec nowej polityki rządu USA ws. Ukrainy. Ma ona na celu zmuszenie Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina do  negocjacji ws. zakończenia wojny.

Na 61 Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Europejczycy wystąpili dla siebie o kluczowe miejsce przy stole negocjacyjnym, specjalny przedstawiciel USA Keith Kellogg jasno im jednak odmówił. Europejczycy muszą też odpowiedzieć na żądania Waszyngtonu w sprawie tego, jak po wynegocjowaniu porozumienia o zawieszeniu broni mogliby zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo. Chodzi o dostarczenie żołnierzy ewentualnych sił pokojowych i systemów uzbrojenia. Scholz już wcześniej tygodniami odsuwał tę kwestę i mówił, że zbyt wcześnie, aby rozmawiać o siłach pokojowych.

W rozmowach w Paryżu udział wziąć ma także premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Dla Brytyjczyków tak wyraźne odsunięcie się USA od Europy jest takim samym szokiem jak dla państw UE.

3. Niepewna przyszłość Ukrainy

Dla Zełenskiego był to ponury tydzień. Aby umożliwić zakończenie rosyjskiej agresji, Ukraina – według nowej perspektywy USA – powinna szybko zrezygnować ze swoich ambicji szybkiego przystąpienia do NATO i zaakceptować, że część jej terytorium długo pozostanie pod kontrolą Rosji. Ponadto w zamian za dalsze wsparcie powinna udzielić Stanom praw dostępu do cennych ukraińskich surowców. Zełenski nie ma innego wyjścia, jak tylko robić dobrą minę do złej gry. Jeśli odrzuci żądania USA, jest ryzyko, że wycofają one wsparcie militarne, a jego kraj może znaleźć się pod całkowitą kontrolą Rosji. W związku z polityką nowego rządu USA Zełenski na konferencji bezpieczeństwa wezwał Europejczyków, aby zjednoczyli się i utworzyli wspólną armię europejską. „Sytuacja się teraz zmieniła i Europa musi się do tego dostosować” – stwierdził.

4. Przez Trumpa i Vance'a umknęły ważne sprawy. 

Atak Vance'a na Europę  poskutkował też tym, że inne pilne tematy miały w Monachium niewielkie szanse przebicia. Są wśród nich polityka klimatyczna i wstrzymane przez Trumpa odejście od energii kopalnej („Drill, baby, drill”), ale i dramatyczna sytuacja w Strefie Gazy oraz istotna dla Europy przyszłość Syrii. Assad al-Shaibani, który jest de facto ministrem spraw zagranicznych Syrii, przybył do  Monachium i było to jego pierwsze poważne wystąpienie na arenie międzynarodowej. 

Poprosił o wsparcie międzynarodowe i zapewniał, że islamistyczna HTS, która przejęła władzę, zabezpieczy różnorodność w syryjskim społeczeństwie i będzie szanować prawa człowieka.

Społeczność międzynarodowa musi zdecydować, czy HTS pozostanie na liście organizacji terrorystycznych i czy znieść sankcje nałożone na Syrię. Al-Shaibani w Monachium starał się pozyskać zaufanie: „Przemiana rewolucji w państwo – czyli posunięcie, które w Syrii udało się w ciągu zaledwie dwóch miesięcy – to coś, co w ostatnich czasach się nie zdarzało”.

5. Niemieccy rywale przez chwilę zjednoczeni

Konferencja bezpieczeństwa była także wyborczą areną dla niemieckich polityków na tydzień przed wyborami federalnymi. Olaf Scholz (SPD), Friedrich Merz (CDU/CSU) i Robert Habeck (Zieloni), czyli trzej najważniejsi kandydaci na kanclerza, wystąpili na głównym panelu na dużej scenie – i choć raz byli sobą zgodni. Szok wywołany przemówieniem Vance'a zjednoczył liderów, którzy jednomyślnie, w kontekście wykluczenia AfD, skrytykowali ingerencję USA w sprawy wewnętrzne Niemiec.” _ za Moniką Margraf/DW/

 

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.