Z ukosa / znalezione
„W alpinizmie mało jest reguł dotyczących akcji, bo trudno je sformułować w stosunku do tak nieobliczalnego przeciwnika, jakim są góry.
Góry kształtują bardzo silną więź między wspinającymi się partnerami, uczą solidarności. Ale przy wyższym stopniu umiejętności występuje pewne zobojętnienie na los partnera i niebezpieczeństwo. Stajemy się trochę zadufani we własne siły i wierzymy, że każdy z tych dobrych da sobie radę. Niebezpieczeństwo chcemy pokonywać wspólnie, ale zostawiamy każdemu jakby pewną strefę indywidualną na przeżywanie go.” _ Wanda Rutkiewicz
Nie ma się co oszukiwać, wgniata w fotel. Wyszedłem z kina lekko sprasowany tym, co widziałem /na ekranie/, a może nawet bardziej tym, co usłyszałem. Ten film to melancholia, tajemnica i niespełnienie. A przy okazji kilka innych jakże ludzkich stron, zachowań, kontekstów. Po filmie a może nawet lepiej przed warto poczytać, oglądnąć, przemyśleć. Zrozumieć tak, na 100 % chyba się jednak nie da. „Wanda Rutkiewicz - Ostatnia wyprawa”_ Prawdziwa historia Wandy Rutkiewicz, pierwszej kobiety świata i pierwszej osoby z Polski na najwyższych szczytach ziemi – opowiedziana przez nią samą. Wanda bez zaproszenia wkroczyła w męski świat wypraw wysokogórskich i zapłaciła za to najwyższą cenę. Reżyserka filmu, która sama jest alpinistką, wyrusza w Himalaje śladami Wandy. Wskazówką do poszukiwań jest audio-pamiętnik bohaterki znaleziony wśród sterty materiałów archiwalnych. Wanda zaginęła ponad 30 lat temu. Jej ciało nigdy nie zostało odnalezione. Niektórzy twierdzą, że została w klasztorze buddyjskim. _ z sieci
Zima. „Narciarstwo jest dziś nie tyle sportem, ile wyrazem tęsknoty. Nie za zeszłorocznym śniegiem, którego brakowało tylko nieco mniej niż w tym roku, ale za tym dawnym. Zima z białym puchem nadal istnieje. Gdzie indziej.” _B. Dobroch
Walentynki. Św. Walenty . „Był rzymskim kapłanem, lekarzem, męczennikiem za wiarę. Ścięty 14 lutego 269 r. Biedny, bo odpowiedzialny za cudowne uzdrowienia. W Polsce czczono św. Walentego jako patrona ludzi chorych na dżumę, podagrę, choroby nerwowe i psychiczne, a przede wszystkim chorych na epilepsję, nazywaną także chorobą św. Walentego. Podobno jeszcze na przełomie XIX i XX wieku na wsiach odbywały się procesje, podczas których składano woskowe wota, m.in. wyobrażenia różnych organów i części ciała – serca, nóg, rąk, szczęk. Podobno też w czasie procesji zgarniano i przykładano do chorych miejsc kurz z ławek i innych sprzętów kościelnych. Odlewano także wielkie świece wotywne – wysokości chorego człowieka – i w dniu świętego zanoszono je do kościoła” - ks. A. Boniecki
“Polski Forrest Gump” – ukończył swój bieg przez USA. Biegacz ekstremalny Tomasz Sobania, nazywany “Polskim Forrestem Gumpem”, 2 lutego ukończył swój bieg przez USA.
Sobania 15 września wyruszył z nowojorskiego Central Parku, mijając po drodze Waszyngton i Chicago. Dalej przebiegł całą długość słynnej drogi Route 66 aż do Los Angeles, by skończyć swój bieg w San Diego w niedzielę ok. godz. 23 polskiego czasu. Tym samym biegacz w 139 dni przebiegł 125 maratonów pokonując 5250 km.
Pytany przez PAP o to jakie to uczucie przebiec wszerz przez całe Stany Zjednoczone powiedział: “Czuję się, jakby po moim ciele i psychice przejechał czołg”. Jednocześnie podkreślił, że była to niezapomniana przygoda i wiele wspomnień z konkretnych chwil pozostanie z nim do końca życia. Biegłem, żeby zainspirować ludzi pokazując, że każdy może więcej niż myśli. Jestem przykładem osoby, która pochodząc z małego miasteczka, praktycznie bez żadnych możliwości na starcie, ale za to z wielkimi marzeniami, potrafiła osiągnąć to, co wydawało się niemożliwe. (…) Chcę by mój bieg inspirował innych do działania” – powiedział ._ z sieci
AZH