Nasze Tatry
Po raz pierwszy pojechałem w Tatry w lipcu 1976 - i to od razu na Słowację. Były wakacje po pierwszym roku studiów i Andrzej - szef wydziałowego klubu turystycznego "Maluch" zabrał na organizowany przez siebie wyjazd "obiecujących" pierwszoroczniaków. Spodobało mi się bardzo - chociaż pogoda nie była najlepsza, to udało nam się przejść Rohatkę, wejść na Krywań, a po powrocie w polską część Tatr zaliczyć kawałek Orlej Perci. Potem, przez kilka lat nie udało mi się pojechać w Tatry. Dopiero latem 1982 roku w trakcie stanu wojennego udało nam się pojechać - w wyprawie uczestniczyli jeszcze Dorotka, Jola oraz Ela i Marek. Ten pierwszy wyjazd mocno nam utkwił w pamięci i zapoczątkował całą serię - najpierw letnich, potem jesiennych a w końcu zimowych wyjazdów. Wracamy tam - niestety nie za często - ale zawsze z sentymentem bo tam stawialiśmy pierwsze kroki.
Poniżej publikujemy relacje z naszych wizyt w Tatrach. Może uda nam się opisać trochę z tych historycznych wyjazdów.